Blask ogniska już powoli dogasa.
I słonce za horyzont się chowa.
Lecz nasza miłość nie wygasa.
Szepcze ci czułe do ucha słowa.
Wtuleni tak mocno w siebie jesteśmy.
Promyki przez chmury jeszcze się przebijają.
Od żarzącego ognia się odsunęliśmy.
Nasze oczy od płomieni blasku dostają.
Nasze usta powoli do siebie się zbliżają.
Przy blasku ognia i zachodzącego słońca.
Rumieńców pocałunki dostają.
Będziemy się całować do ogniska końca
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach